Logopeda potrzebny od zaraz

LOGOPEDA PRZYDAJE SIĘ ZAWSZE – NAWET JEŚLI TWOJE DZIECKO MA KILKA DNI 😉

Dzisiaj trochę inaczej. Tekst, który mam dla Ciebie został napisany przez moją koleżankę, a jednocześnie świetną terapeutkę Joannę Stańczak Urbańską. Asia poprosiła mnie o umieszczenie artykułu na blogu, a ja się zgodziłam ponieważ uważam, że ważną sprawą jest obalanie mitów – fakt logopeda zajmuje się mówieniem, ale czasami żeby to mówienie w ogóle się pojawiło terapię trzeba zacząć bardzo, bardzo szybko… Dla przykładu mój najmłodszy pacjent miał 18 dni 😉 Dodatkowo, złapałam się na tym, że dużo ostatnio piszę o tym jak wspierać mowę, jak pracować z dwu czy trzylatkami, a trochę zapominam o niemowlakach.

To tyle tytułem wstępu i zapraszam do czytania 🙂

Wiele osób ze zdziwieniem przyjmuje informację o tym, że logopeda/ neurologopeda czasami jest przydatny od pierwszych dni życia.

Ciągle krąży pogląd, że logopeda/ neurologopeda zajmuje się nauką prawidłowego mówienia i kroki do niego należy skierować dopiero kiedy dziecko nieprawidłowo wypowiada określone głoski lub nie mówi, a czas nagli.

Oczywiści kwestia zależna jest też od tego czym dany specjalista logopeda/ neurologopeda  się zajmuje. Trudno być specjalistą od wszystkiego w tak szerokiej specjalizacji. Dlatego należy szukać terapeuty, który jednocześnie jest specjalistą wczesnego wspomagania rozwoju.

Możliwość pomocy logopedy/ neurologopedy pojawia się już przy  wspomaganiu karmienia piersią. Oczywiście podstawą jest sprawdzenie, w oparciu o międzynarodowe skale, wędzidełka podjęzykowego i podwargowego, sprawdzenie napięcia mięśniowego twarzy oraz sposobu oddychania. Nie znaczy to , że każdy problem z jedzeniem z piersi, butelki lub łyżeczki kończy się podcięciem wędzidełka.

W każdym wieku komunikacja dziecka jest do określenia. Płacz, krzyki oraz śmiech są formą komunikacji. Poziom rozwoju mowy również można sprawdzić za pomocą skal diagnostycznych.

Logopeda/neurologopeda będzie nieocenioną pomocą w przypadku dzieci z zaburzeniami jedzenia typu „dzieci niejadki“, jedzące wybiórczo – tyko kilka wybranych produktów lub tych, które reagują nadmiernym odruchem wymiotnym.  Lub dzieci jedzące stale;) Jest to obecnie duża grupa dzieci.

Kolejną grupę stanowią dzieci ze zdiagnozowanym nieprawidłowym  napięciem mięśniowym, z uchylonymi ustami, zgrzytające oraz śliniące się. Warto wtedy skonsultować się ze specjalistą.

Wady wymowy nie pojawią się nagle i bez przyczyny. Nasze ciała są sprytnie skonstruowane. Trudności naszych dzieci w pierwszych latach ich życia wpływają na jakość mówienia oraz oddychania. Nieprawidłowe oddychanie niesie za sobą wiele konsekwencji – między innymi częstsze przeziębienia, zwiększone ryzyko powiększonych migdałków, chroniczny katar a nawet zaburzenia zgryzu.

Zachęcam wszystkich do obserwowania swoich dzieci oraz korzystania z pomocy specjalistów logopedów i neurolgopedów.

Mam nadzieję, że wpis okaże się przydatny 🙂

 

 

Dagmara Jakubczyk-Szwarc - neurologopedka, terapeutka wczesnej interwencji logopedycznej, certyfikowana terapeutka Castillo Morales, terapeutka metody miofunkcjonalnej.
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *